Zapraszamy na prelekcję Łukasza Majchrzaka – prezesa Instytutu Hetmana Żółkiewskiego w Warszawie „Człowiek mocny Bogiem. Kapitan pilot Władysław Polesiński” w piątek, 10 maja 2024 roku, o godz. 17.00 w sali konferencyjnej Muzeum w Gostyniu. Kapitan Polesiński – to mąż, ojciec, katolik, patriota, harcerz, żołnierz, pilot, społecznik, twórca męskiej organizacji formacyjnej, człowiek mocnego charakteru i wielkiego ducha. Prekursor naszej narodowej modlitwy, czyli Apelu Jasnogórskiego. W trakcie spotkania będzie możliwość nabycia książki o życiu i działalności kapitana Polesińskiego oraz innych książek i materiałów Instytutu Hetmana Żółkiewskiego.
Władysław Polesiński (1906-1939) – urodził się 8 września 1906 roku w Żelechowie. Jego ojciec, Jan, był stolarzem, matka, Paulina z Dębińskich, zmarła, kiedy syn miał 12 lat. Uczęszczał początkowo do gimnazjum w Żelechowie, gdzie udzielał się też w harcerstwie. Następnie podjął naukę w Korpusie Kadetów Nr 2 w Modlinie, a później w Oficerskiej Szkole Lotnictwa w Dęblinie. 27 lutego 1928 roku został mianowany podporucznikiem i wcielony do 2. pułku lotniczego w Krakowie. 22 grudnia 1931 roku został awansowany do rangi porucznika. Równolegle ze służbą w pułku studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1928 roku ożenił się z nauczycielką Janiną Truchlińską, z którą miał syna Władysława (ur. 1936). Podczas lotu ćwiczebnego ze Lwowa do Krakowa w lipcu 1930 roku miały miejsce zdarzenia, które zadecydowały o jego dalszym życiu. Polesiński przy podchodzeniu do lądowania zmniejszył wysokość lotu do 200 m; wówczas silnik uległ awarii i samolot zaczął gwałtownie spadać. Maszyna, zahaczając o drzewo, spadła na ziemię. Polesiński twierdził, że po zawołaniu Jezu ratuj! usłyszał wewnętrzny głos. Wykonując jego polecenia, pilot ppor. Władysław Polesiński wraz z obserwatorem ppor. Zygfrydem Stępieniem wydostali się z samolotu, po czym nastąpił wybuch. Samolot należał do 22 eskadry 2. pułku lotniczego stacjonującego w Rakowicach. Miało to miejsce o godzinie 21.00. Później dowiedział się, że jego żona Janina modliła się w tym czasie do Matki Bożej. Obydwoje uznali to za cud. Zdarzenie to miało miejsce we wsi Kujawy pod Krakowem. W miejscu upadku samolotu do dzisiaj stoi krzyż, a miejscowa ludność rokrocznie składa pod nim kwiaty. Pierwotny drewniany krzyż został poświęcony przez proboszcza parafii Pleszów, w obecności por. pilota Władysława Polesińskiego. Było to w roku 1935. Obecnie w tym miejscu stoi krzyż betonowy z tablicą informacyjną. Pod wpływem tego wydarzenia porucznik Polesiński stał się człowiekiem żarliwej wiary. Założył katolicką organizację Rycerski Zakon Krzyża i Miecza zrzeszającą wojskowych. Jej członkowie mieli zwyczaj codziennych modlitw o godzinie 21.00. Apel Jasnogórski został zainicjowany jako codzienna modlitwa o 21.00 przez ojców paulinów 8 grudnia 1953 roku. W latach 1935-1937 był słuchaczem Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie. Na stopień kapitana został mianowany ze starszeństwem z 19 marca 1939 i 27. lokatą w korpusie oficerów lotnictwa, grupa liniowa. W marcu 1939 roku pełnił służbę w 1. pułku lotniczym w Warszawie na stanowisku dowódcy 16. eskadry. W latach 1938-1939 był zaangażowany w działalność społeczną i propagandową. Krzewił idę mocnego człowieka. Był to w jego zamyśle obywatel o silnej woli, zdolny do natychmiastowych ofiar dla Boga i Ojczyzny. Pragnął przywrócić ideał rycerza-żołnierza, który łączył wiarę z patriotyzmem. Publikował artykuły w prasie („Polska Zbrojna”), głosił pogadanki w Polskim Radiu i wygłaszał prelekcje. Władze wojskowe nie były jednak przychylne jego działalności, gdyż głoszone hasła sugerowały, iż ówczesne zwierzchnictwo nie posiadało cech propagowanych przez Polesińskiego. Po śledztwie w maju 1939 roku władze wojskowe zakazały zakonowi prowadzenia dalszej działalności. Mimo tego kapitan Polesiński dalej publikował broszury i wygłaszał mowy. Od czerwca 1939 roku wydawał miesięcznik „Krzyż i Miecz”, a w kwietniu opublikował Biuletyn Dozbrojenia Moralnego Narodu. Wycofania ze sprzedaży jego broszury Żołnierz polski a żołnierz niemiecki zażądała ambasada Niemiec. Tymczasem jego prelekcji słuchały wielotysięczne tłumy: w Gdyni 2 tys. osób, w Poznaniu 3 tys., w Katowicach 3 tys. na sali i 4 tys. na ulicach, przy głośnikach. Przemawiał także w Wilnie, Toruniu i Bydgoszczy oraz trzykrotnie w Warszawie. Po wybuchu II wojny światowej Polesiński został przydzielony do Dowództwa Lotnictwa i OPL Armii „Modlin”, jako oficer sztabu. Kiedy dowództwo przeniosło się na południe, on pozostał w Warszawie. Od 10 września w codziennych audycjach Polskiego Radia przemawiał zaraz po prezydencie Stefanie Starszyńskim. 16 września 1939 wystartował z lotniska mokotowskiego z por. dypl. pil. Ludwikiem Kózką w samolocie R-XIII/D „Lublin” z zadaniem nawiązania łączności z Naczelnym Dowódcą Lotnictwa i OPL w Brześciu nad Bugiem. W okolicach Augustówki samolot został ostrzelany przez niemiecką obronę przeciwlotniczą, po czym lądował w terenie. Obaj ranni lotnicy dostali się do niewoli niemieckiej. Kpt. Polesiński został w stanie ciężkim przewieziony do nieustalonego szpitala, gdzie zmarł w ostatnich dniach września, choć dokładna data nie jest znana.